Nie wiem na ile można poniższe źródło traktować wiarygodnie ale wg niego już w docelowym ZK gdzie siedzi Wąsik to krzywda mu się nie dzieje a wręcz przeciwnie: https://nitter.net/GazetaStonoga/status/1746900847471042765 . Jakąś wskazówką, że to może być jednak wiarygodne info jest fakt, że dopiero dwa dni temu Bodnar powołał nowego szefa służby więziennej, a wszyscy obecni dyrektorzy zakładów karnych pochodzą z nominacji Ziobry.
To nie jest wykluczone, że jednak zostaną posłami bo "Pozbawienie prawa kandydowania skazanych do Parlamentu nawet za najpoważniejsze przestępstwa ma mieć charakter czasowy i ustaje z chwilą upływu terminu zatarcia skazania." https://www.infor.pl/prawo/konstytucja/omowienie-konstytucji/686936,Skazani-nie-moga-kandydowac-do-Parlamentu.html
Odnośnie samej płyty: z tekstu wynika
("Postępowanie sprawdzające, przeprowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście, wykluczyło umyślne zniszczenie płyty DVD znajdujące się w aktach sprawy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wobec tego zakończyło się decyzją o odmowie wszczęcia postępowania. Materiał zgromadzony na płycie znajdował się też na innym nośniku, a zatem nie doszło do jego utraty ")
że prokuratura te dane miała jeszcze na jakimś innym nośniku. Pytanie czy nadal je ma a jeśli tak to w czym jest problem żeby je wykorzystać. A jeżeli ich nie ma to odzyskanie danych z pękniętej płyty, choć kosztowne, jest technicznie jak najbardziej wykonalne. W dodatku prostsze niż w przypadku nośnika magnetycznego czy pamięci flash - gdyby robić to przy pomocy mikrofotografii i analizy obrazu. Kwestia czy będzie wola polityczna, żeby taką rekonstrukcję zlecić.
Ten bełkot ekonomiczny Altmana (tu źródłowy tekst: https://moores.samaltman.com ) nie ma nic wspólnego z UBI. To raczej propozycja, żeby każdy stał się kapitalistą, i już za 10lat, ten zysk z kapitału w USA będzie wynosić , średnio na łeb $13500 rocznie. A skąd ten zysk z kapitału ? No więc z firm opartych na AI oraz... wzrostu wartości ziemi.
Spróbowałem wyciągnąć kluczowe fragmenty tego bełkotu bo tam sprzeczność goni sprzeczność:
Najlepszym sposobem na ulepszenie kapitalizmu jest umożliwienie każdemu czerpania z niego bezpośrednich korzyści jako właściciel kapitału. Nie jest to nowy pomysł, ale będzie on na nowo wykonalny, gdy sztuczna inteligencja stanie się potężniejsza, ponieważ będzie znacznie więcej bogactwa do rozdania. Dwoma dominującymi źródłami bogactwa będą 1) firmy, zwłaszcza te wykorzystujące sztuczną inteligencję, oraz 2) ziemia, której podaż jest stała.
[...]
W Stanach Zjednoczonych znajduje się prywatna ziemia o wartości około 30 bilionów dolarów. Załóżmy, że wartość ta również podwoi się w ciągu następnej dekady - jest to nieco szybsze tempo niż historyczne, ale gdy świat naprawdę zacznie rozumieć zmiany, jakie spowoduje sztuczna inteligencja, wartość ziemi, jako jednego z niewielu naprawdę skończonych aktywów, powinna rosnąć w szybszym tempie. Oczywiście, jeśli zwiększymy obciążenia podatkowe związane z posiadaniem ziemi, jej wartość zmniejszy się w stosunku do innych aktywów inwestycyjnych, co jest korzystne dla społeczeństwa, ponieważ sprawia, że podstawowy zasób jest bardziej dostępny i zachęca do inwestowania zamiast spekulacji. Wartość spółek również zmniejszy się w perspektywie krótkoterminowej, choć z czasem będą one nadal osiągać całkiem dobre wyniki. Rozsądne jest założenie, że taki podatek spowoduje spadek wartości gruntów i aktywów korporacyjnych o 15% (co zajmie tylko kilka lat!). Zgodnie z powyższym zestawem założeń (obecne wartości, przyszły wzrost i spadek wartości wynikający z nowego podatku), za dekadę każdy z 250 milionów dorosłych Amerykanów otrzyma około 13 500 USD rocznie. Dywidenda ta może być znacznie wyższa, jeśli sztuczna inteligencja przyspieszy wzrost, ale nawet jeśli tak się nie stanie, 13 500 USD będzie miało znacznie większą siłę nabywczą niż obecnie, ponieważ technologia znacznie obniży koszty towarów i usług. A ta efektywna siła nabywcza będzie rosnąć dramatycznie każdego roku.
Czyli:
- cena ziemi będzie rosnąć i z podatków od tego wzrostu będzie kasa do podziału
- ceny "towarów i usług" będą maleć bo "technologia obniży koszty"
Biedaczek zapomniał tylko zauważyć, że ktoś tę ziemię o rosnącej wartości już posiada i faktycznym beficjentem tego wzrostu będą właściciele ziemi oraz właściciele firm techologicznych opartych na AI. Więc jak zrobić kapitalistów z setek milionów szaraczków ? Może tego nie pamiętacie albo jeszcze was na świecie nie było ale... tak, u nas to już było. No prawie to. Nazywało się Program Powszechnej Prywatyzacji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Program_Powszechnej_Prywatyzacji i większość z 27mln "kapitalistów" wyszła z tego interesu ze stówą (100zł) w ręce. A kto naprawdę zarobił ? No... prawdziwi kapitaliści oczywiście :-)
Częściowo można by to tłumaczyć tym, że (średnio rzecz biorąc) poziom wiedzy dziennikarzy w PL na temat kontekstu historycznego wojny w Izraelu jest dużo niższy niż na temat wojny w Ukrainie.
Żeby odwalać cyrki to trzeba jeszcze mieć większość w prezydium sejmu. Dlatego ani (ew.) pisowski ani faszystowski marszałek realnie sam nic nie namiesza w tej kadencji.
No jasne, dla polityków to lepiej że duża część nie głosuje bo im to zmniejsza koszt zdobycia władzy a przecież nadal mogą twierdzić (ci wygrani) że reprezentują większość społeczeństwa a nie jedynie większość głosującego społeczeństwa.
Nie mogą zamieść pod dywan sprawy na której oparli (pierwotnie) cały pomysł z referendum. Może jakby to wypłynęło przez ogłoszeniem referendum to ktoś z mafii(PiS) poszdłby po rozum do głowy że to ich może zatopić. Ale jak już machina ruszyła to mogą tylko robić różne akrobacje, szukać kozła ofiarnego itp ale nie mogą tak po prostu wyciszyć tematu migracji w swoich mediach
Pomysł nie jest nowy i wcale nie taki absurdalny ale jak zwykle między teorią a praktyką jest sporo problemów do których rozwiązania nie wystarczy tylko odpowiedni budżet. Choćby kwestia przeciążenia jakiemu będzie poddany taki satelita w czasie startu. To już tak na oko patrząc, wykluczy z tego środka transportu wiele delikatnych urządzeń, o ludziach to już w ogóle można zapomnieć.
Bo żaden przemysłowy projekt, który wymaga czegoś więcej niż wykopania dziury w ziemi i wylania betonu ( a na tym mniej więcej polegały takie inwestycje jak np przekop) się nie uda jeśli w swojej istocie będzie propagandową fasadą pod której wynik zostaje podporządkowane wszystko co temu wynikowi przeszkadza. Jeżeli ktoś uznał że np. pod tę fabrykę trzeba wyciąć kilkaset ha lasu to najlepiej świadczy o poziomie mentalności ludzi, którzy za tym stoją.
Fakt, że dziennikarz TVN jechał tym autobusem tylko uwiarygadnia spiskowy charakter zdarzenia :-)