Smootnyclown

joined 2 years ago
[–] [email protected] 2 points 1 year ago (1 children)

@didleth twierdzenie, dot. oświadczeń na religię jest nieprawdziwe lub nieprecyzyjne. I nie, nie wiem ile szkół stosuje niedopuszczalne oświadczenia, ale chętnie się dowiem. Ile?

Natomiast historia o danych umożliwiających identyfikację os.fiz. jest prawidłowa tylko przy dodatkowym założeniu, że taki zbiór charakteryzuje tylko jedną osobę, czego bez dostępu do całej bazy się nie dowiemy.

Inna sprawa, że sama taka definicja jest dosyć problematyczna, ale trudno, nic z tym nie zrobimy🤷

[–] [email protected] 1 points 1 year ago

@didleth przepraszam, czy Ty w ogóle czytałaś ten projekt ustawy, czy nie? Bo nie wiem, czy w ogóle warto angażować czas w tę dyskusję

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (4 children)

@didleth naduzywasz polemiki tworząc jakiś cytat, który niby jest ze mnie, choć ja nic takiego nie napisałem. Poza tym zwracam uwagę, że zgodnie z ustawą, kluby NIE DOSTANĄ ZADNYCH DANYCH OSOBOWYCH.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

@panoptykon @didleth no to wątpliwości mamy w zasadzie takie same. Ja dodatkowo staram się tylko nie zakładać złych intencji w sytuacjach, które można wytłumaczyć zwykłą niekompetencją:p

[–] [email protected] 1 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (12 children)

@didleth szczerze mówiąc, same w sobie przepisy nie są specjalnie kontrowersyjne. Dane faktycznie będą zbierane i faktycznie można się zastanawiać, jaki jest tego cel szczegółowy, natomiast kwestia udostępniania będzie się de facto ograniczać do opracowań statystycznych - nie wiem po co np. Klubom sportowym takie dane by były 🤷

Edit: a sam przepis o przekazywaniu wzrostu i masy przez rodziców absurdalny, jakby sobie szkoła sama nie mogła tych danych z gabinetu pielęgniarki pobrać

[–] [email protected] 1 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

@zeshi @obywatelle wczoraj widziałem wpis, jak to gpt może pomóc w pisaniu dokumentacji projektowej, tylko "no oczywiście do wygładzenia" i jak sobie pomyślę, ile frustracji mnie kosztuje "wygładzanie" tekstów pisanych przez ludzi, to chyba wolę już sam od zera pisać, niż poprawiać po sztucznej głupocie