Nie wiem z czego się tu cieszyć :p
gry
Hejko gracze i graczki!
Ale artykuł ciekawy (dla mnie).
dziękuję!
Nie ma za co :p
W sumie nawet nigdy nie miałem pleja, wiec tym bardziej nie interesowałem się i nie miałem pojęcia o liczbach, jakie podaje artykuł.
A Ty tez kupiłeś/aś ps5?
Nie... Miałem kupić, gdy wyszła obecna generacja, bo miałem PS4 i całkiem sporą bibliotekę cyfrowa. Natomiast był mocny niedobór sprzętów w sklepach, skalperzy, rozbudowane zestawy podwajające cenę... Więc wziąłem dostępnego Xboksa. :D
Co to skalperzy?
Ci, którzy wykupują produkty z małą dostępnością i odsprzedają je za wyższą cenę.
Aa. Przejebane. Bogaci, których stać na taka inwestycje, staną się jeszcze bogatsi, a niezamożni, dla których zakup 1 szt. To spory wydatek, staną się biedniejsi, bo zapłacić będą musieli jeszcze więcej, niż zakładali. To może takie produkty powinny być w jakiś sposób racjonowane, np. „ na kartki”?
No dlatego nikt nie lubi skalperów...
A czy ludzis coś oprócz nielubienia robią, by to zmienić?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia i nie wiem, na ile można. Możesz przecież kupić sobie konsolę i ją potem wystawić na allegro z przebitką, czemu nie. Jedyne, co można, a mi przychodzi do głowy, to nie kupować od nich, ale wiesz, oni mocno grają na FOMO.
No to chyba nie chodzi o to, że ja sobie kupię konsolę i wystawię z przebitką, tylko o to, żebym dogadał się z kilkoma innymi milionerami, żebyśmy kupili tysiące konsol, byś Ty nie za bardzo miał gdzie kupić jednej dla siebie i był przymuszony kupić od nas, z przebitką.
Co to FOMO?
Raczej nie wydaje mi się, żeby milionerzy brali się za taki proceder, wyglądało to bardziej, jakby po prostu janusze biznesu skupowali konsole, jak tylko się dało - kto wie, może po znajomości mieli cynki od sklepów, że towar się pojawia? - i później je wystawiali. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy w przypadku PS5.
FOMO - Fear of Missing Out, czyli obawa, że coś nas ominie, nie będziemy czegoś częścią. https://en.wikipedia.org/wiki/Fear_of_missing_out
Czy milioner nie może być Januszem Biznesu?
Co do FOMO, to kiedyś słuchałem kiedyś podcastu, gdzie była o tym mowa - że to coś bardzo niedobrego dla naszego umysłu (i ja się z tym zgadzam).
Ale ja nie mówię, że nie może, tylko, że raczej ta praktyka nie jest domeną milionerów...
Owszem, psychologowie się z tym zgadzają.