this post was submitted on 07 Sep 2023
5 points (100.0% liked)

feminizm

203 readers
1 users here now

Witaj w dziewczyńskiej społeczności!

Jest to miejsce, w którym się wspieramy ale znajdujemy też przestrzeń na konstruktywną krytykę. Poruszamy tu kwestie związane z szeroko rozumianym feminizmem, jednak z wyłączeniem aborcji, która ma swoją własną społeczność. Książki znajdziecie w bibliotece, muzę w musiczce, a filmy w kinotece. Memy też są osobno. Jest też społeczność poświęcona grafikom.


Zajrzyj też do chłopackiej i queerowej (lgbt+) społeczności, albo tej poświęconej pracy seksualnej.


Bawcie się dobrze, dbajcie o siebie na wzajem, zmieniajcie świat!

founded 4 years ago
MODERATORS
you are viewing a single comment's thread
view the rest of the comments
[–] [email protected] 2 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (2 children)

Twój poprzedni komentarz usunęłam za victimblaming. Po pierwsze - w artykule nie ma słowa o przebiegu służby ofiary. Po drugie - tekst nie jest o tym, co sądzisz o policji. Analogicznie tekst o gwałtach w armii nie jest pytaniem o to, co czytelnicy sądzą o obronności, tekst o kobietach wykorzystanych na dyskotece nie zaprasza do opowieści, jak to dyskoteki są złe, a taki dot. gwałtu w luksusowym hotelu nie ma na celu wywołać reakcji "bogatej mi nie żal". Przemoc seksualna to przemoc seksualna. Niezależnie od tego, kogo dotyczy (chociaż statystycznie częściej dotyczy kobiet, niż mężczyzn). Molestowanie w miejscu pracy to wyższy poziom - bo dochodzi strach o karierę zawodową i finansowy byt. W przypadku policji - to poziom jeszcze wyżej. Nauczycielka molestowana przez dyrektora może z tym iść na policję. W drugą stronę nie za działa i policjantka, napastowana przez kolegę z pracy, do szkoły przestępstwa nie zgłosi.

Z mojej strony wielkie brawa i szacunek dla tej pani za odwagę cywilną, za postawienie się mimo świadomości, że wiadro pomyj wyleje się na nią ze wszystkich strony i za siłę do walki o prawa swoje - i tym samym de facto innych kobiet. Mam nadzieję, że wygra.

[–] [email protected] 0 points 1 year ago* (last edited 1 year ago)

Ok, myślę że to co innego niż analogia do "bogatych i tych z dyskotek mi nie żal" bo zupełnie nie chodziło to że się o to prosiła ale niech będzie. Ostatecznie jestem facetem cishetem i mam świadomość żę to się wiąże z pewnymi ograniczeniami (uprzedzeniami) w pojmowaniu świata (nieironicznie)

jest jednak napisane dość dużo o tym że bardzo chciała być w prewencji, to chyba nie jest tajemnica jakie obowiązki spoczywają na tej jednostce? To wystarczająco dużo informacji na ten konkretny temat 🤷

[–] [email protected] 0 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

@didleth, w naszym tzw. kontekście (bańce, filarze) wolnościowym – mamy szereg osób, które doznały (lub były świadkxmi) zła ze strony p*licji (zorganizowana grupa o charakterze zbrojnym, która deklaratywnie ma za zadanie równoważyć/porządkować relacje społeczne, natomiast w praktyce umacnia relacje arbitralne, szkodliwe – w Bolandzie por. Granatowa P*licja za II WŚ). Ja, tak samo jak @zeshi, nie mogę się bezbłędnie postawić na pozycji [osoby identyfikującej się jako] kobiety – wierzę Wam, że doznajecie zła ze strony mężczyzn; patriarchat to twardy "konwenans". Problem relatywizacji: czyja krzywda większa i czy kontekst coś zmienia/relatywizuje (ze strategicznego punktu widzenia – infight u nieprzyjaciela jest pożądany, jednak nie zmienia faktu, że to nieprzyjaciel – kiedy zrzuca albo choćby "pluje" na swój p*licyjny mundur, to już chwila, gdy warto "wyciągnąć rękę") – Ty, można ująć, "strzeliłaś ostrą pod nogi"; tymczasem musimy kontrowersję rozstrzygnąć, jeśli nie mają się reprodukować toksyczne relacje/kosy, które podcięły już tyle cennych inicjatyw. Przepraszam, że to napiszę, lecz z wrażliwością (tu i teraz, z tym wychowaniem i desensytyzacją, jakie przeciętnie bywa w populacji) też można "przegiąć". Inna odsłona tej niekonsekwencji, to czy wolno wspierać p*licyjne lub więzi*nnicze związki zawodowe. Jeśli mogę Ci radzić: sygnalizuj dyskomfort, uprzedzaj, strofuj, wysyłaj nam manifesty. Pozytywu!

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

Gadania na poziomie bredzenia Franciszka o "szczekaniu NATO, które wywołało wojnę na Ukrainie". Gratuluję. Powód, mniej lub bardziej wyimaginowany do ataku na ofiarę gwałtu czy molestowania jakoś zawsze łatwo wam znaleźć, szkoda, że z równym zacięciem nie atakujecie jej napastnika - nie dość, że pchał się do policji to jeszcze pchał ręce tam gdzie nie trzeba, no ale to facet, więc mu wolno (a nawet jak nie wolno to w imię toksycznie pojmowanej męskiej solidarności wypominać nie wypada), a baba wiadomo, powinna z dziećmi w domu siedzieć, ewentualnie w przedszkolu pracować, bo inaczej wam się uczucia patriarchalne obrażają. 🤮 🤮

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

Gadania na poziomie bredzenia Franciszka o “szczekaniu NATO, które wywołało wojnę na Ukrainie”

Tak, ja właśnie też uważam, że sprawa nie jest jednoznaczna, a NATO nie jest święte. Jest bardziej wolnościowe i chyba przejrzyste od cywilizacji bizantyjskiej, natomiast toleruje darwinizm i relacje merkantylne.

pchał ręce tam gdzie nie trzeba, no ale to facet, więc mu wolno (a nawet jak nie wolno to w imię toksycznie pojmowanej męskiej solidarności wypominać nie wypada)

a baba wiadomo, powinna z dziećmi w domu siedzieć, ewentualnie w przedszkolu pracować

Przeanalizowałem cały wątek i nie widzę tu takich wypowiedzi. Możesz zarzucić np. mi, że relatywizuję wrażliwość – generalnie wygląda na to, że aby być na tym świecie/terytorium skutecznym, to nie można być przewrażliwionym. Ucina to ileś współprac, siła wyższa. To naturalnie nie jest moja sprawa, lecz gdy byłem kiedyś na warsztatach z safer space'u, to wspomniano tam, że niektóre osoby identyfikujące się jako kobiety triggeruje w ogóle pierwiastek identyf. się jako męski – bywa po prostu trauma ("zawiniona mizoandria"), nie da rady tego zmienić żadną organizacją współbycia. Rozwiązanie, jakie nasuwa się na myśl: space'y bez tego pierwiastka, femi-non-coed.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago* (last edited 1 year ago)

PS Ja podziwiam kobiety-żołnierki, YPJ to total przewaga.