1
1
Aborcja po 22 tygodniu (aborcjapo22tygodniu.pl)
submitted 2 years ago by [email protected] to c/[email protected]
2
1
submitted 2 years ago by [email protected] to c/[email protected]
3
1
submitted 2 years ago by [email protected] to c/[email protected]

Jesteś w ciąży i potrzebujesz ją przerwać? Jesteśmy dla Ciebie całą Aborcją Bez Granic. Dzwoń +48 22 29 22 597 ☎️ Infolinia czynna jest 7 dni w tygodniu od 8.00 do 20.00 Dostaniesz informacje, bezwarunkowe wsparcie również finansowe jeśli nie stać Cię na opłacenie zabiegu i podróży. Wszystko najszybciej jak to możliwe i bez zbędnych pytań. Aborcja farmakologiczna: bezpieczne tabletki aborcyjne womenhelp.org i womenonweb.org

MOŻLIWOŚCI ABORCYJNE W EUROPIE

🇳🇱 Holandia

☑aborcja bez podawania powodu możliwa do 21 tygodnia i 6 dni

☑aborcja wykonywana w klinice aborcyjnej

☑średni czas oczekiwania na zabieg półtora tygodnia

☑grupa pomocowa na miejscu Abortion Network Amsterdam (ANA)

🇩🇪 Niemcy

☑aborcja bez podawania powodu do końca 13 tygodnia (13 tygodni i 6 dni)

☑przy wadach płodu i/lub zagrożeniu życia aborcja teoretycznie możliwa do końca trwania ciąży (kliniki regulują samodzielnie)

☑obowiązkowa konsultacja z pracownicą socjalną trzy dni przed zabiegiem

☑zabiegi tylko w piątki

☑grupa pomocowa na miejscu Ciocia Basia

🇨🇿 Czechy

☑bez podawania powodu aborcja możliwa do 11 tygodnia i 6 dni

☑w przypadku wad płodu możliwość aborcji w szpitalu do 24 tygodnia (obowiązek weryfikacji badań genetycznych wykonanych w Polsce przez genetyka czeskiego)

☑średni czas oczekiwania na zabieg w klinice - kilka dni

☑grupa pomocowa na miejscu Ciocia Czesia

🇦🇹 Austria

☑bez podawania powodu aborcja możliwa do 14 tygodnia

☑możliwość anonimowego porodu i anonimowej adopcji

☑średni czas oczekiwania na zabieg w klinice kilka dni

☑grupa pomocowa na miejscu Ciocia Wienia

🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Anglia

☑aborcja bez podawania powodu do 23 tygodni i 6 dni

☑konieczność posiadania paszportu do wyjazdu

☑czas oczekiwania na zabieg do 2 tygodni

☑grupa pomocowa Abortion Support Network

🇧🇪Belgia

☑aborcja bez podawania powodu do 12 tygodnia, na kartę EKUZ za darmo

☑w przypadku wad genetycznych – bez limitu czasu

☑konieczna akceptacja badań genetycznych przez lekarzy belgijskich

☑średni czas oczekiwania – kilka dni do półtora tygodnia

❌brak grupy pomocowej na miejscu

🇫🇷Francja

☑aborcja bez podawania powodu do 12 tygodnia

☑możliwość aborcji ze względu na wady genetyczne bez limitu czyli do końca ciąży

☑konieczność posiadania wyniku amniopunkcji– koszt pomiędzy 500 a 200 euro

☑średni czas oczekiwania na wizytę w szpitalu – około 2 tygodnie

❌brak grupy pomocowej na miejscu

Każdego dnia co najmniej 90 osób przyjmuje tabletki aborcyjne a kolejne 4 osoby wyjeżdżają za granicę na aborcje z pomocą Aborcji Bez Granic.

4
1
submitted 2 years ago* (last edited 2 years ago) by [email protected] to c/[email protected]
5
6
submitted 4 days ago by [email protected] to c/[email protected]
6
1
submitted 1 week ago by [email protected] to c/[email protected]
7
1
submitted 1 week ago by [email protected] to c/[email protected]
8
1
submitted 2 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
9
1
submitted 2 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
10
1
submitted 2 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
11
1
submitted 2 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
12
1
submitted 3 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
13
1
submitted 3 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
14
1
submitted 3 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
15
1
submitted 3 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
16
1
submitted 3 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]

Sejm na wakacjach, a my robimy aborcje i przypominamy nasz najważniejszy postulat:

wykreślenie art. 152 z kodeksu karnego W CAŁOŚCI❗️❗️❗️

Czemu? Odpowiada Natalia z ADT, cały podcast dostępny na tutaj https://www.youtube.com/watch?v=y-d1UsjfNKI 💚

#PrawoDoPomocy #DEKRYMinalizacJA #aborcja #ciąża

17
1
submitted 4 weeks ago by [email protected] to c/[email protected]
18
1
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]

Aborcyjny Dream Team otwiera stacjonarną przychodnię aborcyjną, w której będzie można zażyć tabletki aborcyjne. - Mamy już dosyć ciągłego robienia nam pod górkę. Prawo jest restrykcyjne, ale wszystko jest kwestią interpretacji. Za PiS pewnie poszłybyśmy za to do aresztu - mówi Natalia Broniarczyk z ADT.

Z tym pomysłem działaczki Aborcyjnego Dream Teamu nosiły się od kilku lat. Marzyło im się stworzenie miejsca, do którego będzie można przyjść, przyjąć tabletki aborcyjne i przejść przez cały proces. Albo odebrać je i zabrać sobie do domu. A także po to, żeby zasięgnąć porady i zapytać o wszystko, co wydaje się wstydliwe. Co ważne: w przyjaznej i bezpiecznej atmosferze, gdzie nikt nikogo nie będzie wypytywał o powody, osądzał ani oceniał.

ADT: Możemy już teraz zdziałać więcej

Ten plan właśnie się urzeczywistnia. Działaczki ADT są obecnie na etapie intensywnych poszukiwań lokalu w centrum Warszawy. Starają się, aby udostępniło im go miasto. Wymyśliły już nazwę stacjonarnej przychodni aborcyjnej, jakiej w Polsce jeszcze nie było: "Abotak!". Chcą otworzyć ją 28 września, na Światowy Dzień Bezpiecznej Aborcji.

  • Za czasów PiS byłoby to niemożliwe, pewnie natychmiast zostałybyśmy wsadzone do aresztu. Dziś obawy są mniejsze, ale nie zniknęły - mówi Natalia Broniarczyk z ADT.

I wyjaśnia: - Mamy już dość wiecznych kompromisów, obiecanek-cacanek, i tego, że musimy się o dostęp do aborcji nastarać, napłakać, nażebrać. Wmawiania nam, że przy obecnych przepisach nic nie możemy. Prawo, owszem, jest restrykcyjne, ale jego interpretacja też. A to ona jest kluczem. Lekarze, prawnicy, politycy, wybierają zwykle interpretację kobietom pod górkę. Chcemy pokazać, że prawo można interpretować inaczej, i dlatego już teraz możemy zdziałać więcej.

Tłumaczy, że kiedy w 1997 r. powstawał kodeks karny, tabletki aborcyjne nikomu się nawet nie śniły. W przepisach nie ma więc nigdzie mowy, że to właśnie o przekazanie tabletek w "pomocnictwie" chodzi.

  • I to jest przykład antykobiecej interpretacji. Wynika z niej, że jeśli koleżanka da mi tabletki, a ja to nazwę "pomocą", to automatycznie zostanie potraktowana jak przestępca - mówi Broniarczyk.

Przekonuje, że zmiana polityczna nie dzieje się sama z siebie. Najpierw musi zadziać się w głowach, a do tego potrzeba inicjatywy oddolnej, wymagającej odwagi. - Przychodnia ma zmusić polityków do działania w naszym interesie, wywrzeć na nich presję. Bo na razie przyświeca im interes partii. Minęło osiem miesięcy od zmiany władzy, a legalnej aborcji czy choćby wytycznych aborcyjnych Ministerstwa Zdrowia nadal nie widać. Nie pozwolimy sobie na to, żeby uznawać aborcje za temat zastępczy - wyjaśnia działaczka ADT. "Aborcja nie jest światopoglądem, tylko faktem"

Pomysłodawczynie Abotak! zamierzają też zapraszać przedstawicieli personelu medycznego m.in. z holenderskich klinik, by szkolili polskich lekarzy, jak wykonywać aborcje chirurgiczne na podstawie wytycznych WHO. Nie chodzi im jednak o stworzenie miejsca wyłącznie o profilu medycznym. Chcą oswajać z tematem aborcji, edukować, rozmawiać bez tabu.

Natalia Broniarczyk: - Wiemy, jak taką przychodnię poprowadzić, znamy się na tym, bo robimy aborcje od lat. Codziennie pomagamy 130 osobom w aborcjach, wydajemy na to miliony złotych. Robimy znacznie więcej niż polskie państwo. Wkładamy w tę robotę ogrom wysiłku i emocji. Musimy walczyć o zmianę kulturową, żeby wpłynąć na zmianę polityczną. Po to jest ta przychodnia. Politycy muszą wreszcie zaakceptować fakt, że aborcja się dzieje. Bo ona nie jest tematem światopoglądowym ani konfliktem, tylko faktem.

Koszty otwarcia Abotak! pomysłodawczynie szacują na ok. 150 tys. zł. Założyły w internecie zbiórkę. Każdy, kto chciałby wesprzeć tę inicjatywę, może to zrobić: https://cause.lundadonate.org/aborcyjnydreamteam/abotak#S.embed_link-K.C-B.1-L.4.zw

19
1
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
20
1
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
21
1
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
22
5
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
23
9
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
24
6
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
  • Może będę się w piekle smażyć za to, co zrobiłam. Ale to będzie moje piekło i moja sprawa, nie pani Godek. Taka jest miłość matki do dzieci, że ona i do piekła pójdzie. Biorę odpowiedzialność za to, co zrobiłam, cena jest nieważna - mówi Justyna*. Matka dwojga i katoliczka, która opowiada o swojej aborcji

*Imię i nazwisko do wiadomości redakcji "Jestem katoliczką; przecież Bóg dał nam wolną wolę, prawda, pani Godek?" - tak napisała pani do Aborcyjnego Dream Teamu podczas oglądania debaty z udziałem Natalii Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu i Kai Godek. Dokładnie w tym czasie robiła pani aborcję farmakologiczną.

I się zagotowałam, bo usłyszałam z ust pani Godek, że te kobiety, które robią aborcje, "nie są matkami" i "nienawidzą dzieci". To jest bzdura. Większości aborcji dokonują kobiety, które już mają dzieci. Matki. Jak ja. Tym razem zdecydowałam się na aborcję, bo moje dzieci mnie potrzebują. Są małe, a ryzyko - z moim schorzeniem - jest po prostu zbyt duże. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nijak ma się do mojej choroby. Co to za choroba?

Choruję na trombofilię, czyli nadkrzepliwość, która może prowadzić do zakrzepów. Takie ciąże, podczas których przyjmuje się heparynę na rozrzedzenie krwi, są ciążami wysokiego ryzyka. Decydujesz się na ciążę - ryzykujesz własnym życiem. Nigdy nie wiadomo, co może się wydarzyć. Skoro krew jest rozrzedzona, to trudno zahamować krwawienie. Moja pierwsza ciąża przebiegała, mimo choroby, bez powikłań. Brałam leki. Urodziłam dziecko. W kolejną ciążę zaszłam znając ryzyko, ale chciałam, by moje dziecko miało rodzeństwo. To ryzyko podjęłam świadomie. Ostatnia ciąża, ta którą usunęłam, byłam moją czwartą. Wcześniej miałam też jedno poronienie. Z uwagi na ryzyko zakrzepów nie mogę brać antykoncepcji hormonalnej. Tym ostatnim razem to po prostu była wpadka. I szybko podjęła pani decyzję, żeby ją przerwać?

Tak, od razu. To był szósty tydzień, później pewnie byłoby mi trudniej i przyznaję to. Zależało mi na czasie. Mam w domu dwoje małych dzieci, które potrzebują mamy. Nie mogłam ryzykować. Dlatego wysłałam tę wiadomość, bo kiedy oglądałam debatę i słyszałam, co mówi Kaja Godek, trzęsłam się ze złości. Dla tych ludzi, którzy są, jak mówią, za życiem, liczy się tylko dziecko, dopóki jest w macicy. A co z moimi dziećmi? Są mniej ważne, bo już są? Więc pani Godek chce przypilnować po pierwsze, żeby chore dziecko się urodziło, ale matką i jej dziećmi, które już są, żyją, chodzą, mówią - już się nie przejmuje. Nie dba o to, czy ta matka ma na rehabilitację tego dziecka ciężko chorego, na pieluchy, czy te ochłapy na życie jej wystarczają? Po co napisała pani do ADT? Żeby nagłośnić swoją historię?

Nie. Ja nic nie potrzebuję nagłaśniać. Mam dwoje dzieci, prowadzę firmę, mieszkam w małej miejscowości i potrzebuję świętego spokoju, a nie nagłaśniania. Ale chcę przekazać pani Godek jedno: aborcje robią matki, które kochają swoje dzieci i chcą patrzeć, jak one dorastają. Dzieci potrzebują matki, kropka. Pisze pani, że jest katoliczką. Nie odczuwa pani dysonansu, rozterki?

Nie wiem, nie umiem odpowiedzieć za wszystkie katoliczki. Wie pani, może będę się w piekle smażyć za to, co zrobiłam. Ale to będzie moje piekło i moja sprawa, nie pani Godek. Taka jest miłość matki do dzieci, że ona i do piekła pójdzie. Biorę odpowiedzialność za to, co zrobiłam, cena jest nieważna. Życie i szczęście moich dzieci jest w tym momencie najważniejsze. A aborcje robią wszystkie kobiety niezależnie od wyznania i religii. Prolajferzy też, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Popiera pani tzw. kompromis aborcyjny?

Kiedyś popierałam. Jak się człowiek jednak znajdzie w określonej sytuacji, to sposób myślenia się zmienia. Zła jestem, że ta ostatnia ustawa, dekryminalizująca pomocnictwo, nie przeszła, bo to jest po prostu robienie ludziom pod górkę. A kobieta jak chce znaleźć pomoc, to znajdzie. A pani jak ją znalazła?

10 lat temu pewnie nie wiedziałabym, co robić. Ale były czarne strajki, teraz nawet w Sejmie pokazywano numery na infolinie, w internecie można łatwo zamówić tabletki. Zamówiłam, przyszły szybko, po sześciu dniach. Wzięłam, poszło. Żadna to operacja na otwartym sercu, u mnie to przypominało mocniejszą miesiączkę. Czułam po prostu, że być może wyczerpałam limit szczęścia przy drugiej ciąży i nie chciałam ryzykować. Może bym umarła, a może zapadła w śpiączkę. I co by pani Godek powiedziała moim dzieciom? Że mama z miłości umarła? Nie mogę słuchać, kiedy mówi, że kobiety robią aborcje z nienawiści do dzieci. To jest bzdura, bo to się robi często właśnie z miłości do dzieci. Tych dzieci, które już są. I niech Kaja Godek nie opowiada o jakichś syndromach i traumach, bo traumę to ja miałam, jak się bałam, że dzieci zostawię, gdy czekałam na tabletki. Potem czułam tylko ulgę. Chce pani coś powiedzieć innym kobietom?

Mówię jako matka dwojga cudownych dzieci, kobieta po poronieniu i aborcji: zakaz, nie zakaz – aborcje są i będą. I ani to, ile masz pieniędzy, co robisz w życiu czy do jakiego kościoła należysz, czy nie należysz tego nie zmieni. Chcecie zmniejszyć liczbę aborcji? To pomóżcie matkom. Moja babcia miała cztery aborcje chirurgiczne. Bo nie miała już pieniędzy na więcej dzieci. O tym pani pomyśli, pani Godek.

Redakcja: Katarzyna Seiler

25
8
submitted 1 month ago by [email protected] to c/[email protected]
view more: next ›

aborcja

221 readers
4 users here now

Potrzebujesz aborcji? Możesz zażyć tabletki albo jechać do zagranicznej kliniki. Wszystkich informacji, wsparcia emocjonalnego a nawet finansowego udzieli Ci Aborcja bez granic +48 22 29 22 597.

Pomagajmy sobie w aborcjach!

Poradnik: Potrzebujesz aborcji? NIE JESTEŚ SAMA! - Najważniejsze informacje dostępny tutaj


Zajrzyj też do dziewczyńskiej, chłopackiej i queerowej (lgbt+) społeczności, albo tej poświęconej pracy seksualnej.


Książki znajdziecie w bibliotece, muzę w musiczce, a filmy w kinotece. Memy też są osobno. Jest też społeczność poświęcona grafikom.

founded 4 years ago
MODERATORS